Na naszym kanale często pojawiają się kolorowe kuchnie – niebieskie (tych jest najwięcej), zielone, różowe, czerwona… Dziś przyjrzymy się kilku czarnym kuchniom i spróbujemy odpowiedzieć na pytanie: czy są praktyczne? jak się je czyści?
Artykuł powstał przy współpracy z Ceneo.
Czarne fronty – połysk czy mat?
Czarna kuchnia w macie czy w połysku – to temat polaryzujący niemal tak mocno jak “kuchnia razem czy osobno” oraz “wanna czy prysznic”. Okazuje się, że – jak zawsze – każdy ma inne potrzeby, zwyczaje i oczekiwania.
Część osób nie wybiera sobie czarnych frontów na wysoki połysk ze względu na ślady powstające przy każdym dotknięciu. Inni – świadomie decydują się na błyszczące fronty, nawet mając małe dzieci, bo chwalą sobie to, że można je łatwo umyć (niektórzy myją tego typu fronty płynem do szyb) albo po prostu nie przeszkadza im widok odbitych małych rączek.
Zdecydowanie częściej mieliśmy okazję nagrywać kuchnie z matowymi frontami. Jedna z nich ma elegancki, “salonowy” charakter. Udało się osiągnąć taki efekt dzięki gładkim frontom bez uchwytów, złotej witrynie oraz ciekawemu oświetleniu.
Sprzęty AGD – piekarnik, lodówka i mikrofalówka Amica – zostały usytuowane za ścianką, dzięki czemu nie są widoczne dla gości siedzących na sofie.
Czarna kuchnia w kawalerce
Kilka lat temu pokazywaliśmy Wam kuchnię w kawalerce na Dolnym Śląsku. Została połączona z dużymi płytkami we wzór lastryko, które od tego czasu pojawiły się na naszym kanale jeszcze w kilku innych mieszkaniach. Jest całkiem możliwe, że to od nas zaczęła się ich popularność w polskich domach 🙂
Wiele osób pytało, jak się czyści te fronty, czy są praktyczne pod tym względem. Mogą zostawać na nich ślady palców, ale można je łatwo wyczyścić wilgotną ściereczką. Mamy nadzieję, że wkrótce będziemy mogli Wam do pokazać na YouTube albo na Instagramie.
Czarne fronty ze strukturą
W dwupokojowym mieszkaniu Rafała czerń pojawiła się nie tylko na frontach, ale też ścianach (w formie strukturalnej tapety), blatach ze szczotkowanego granitu i na uchwytach. Czarne są również stojące przy półwyspie hokery, lampy oraz okap.
Fronty zostały pokryte fornirem dębowym i zabejcowane na czarno. Dzięki strukturze drewna ślady palców nie odbijają się tak jak gładkich frontach. Dodatkowo dzięki niewielkim czarnym uchwytom zdecydowanie rzadziej dotykamy frontów palcami niż w przypadku szafek otwieranych np. na klik.
W połączeniu z drewnem
Jeśli pokazane wyżej propozycje to dla Was jednak trochę za dużo szczęścia, zerknijcie jeszcze na dwie kuchnie, w których czerń współwystępuje z drewnem.
W kuchni poniżej mamy dwa rodzaje frontów. To dobre rozwiązanie, jeśli obawiacie się, że jakiś kolor Was przytłoczy. Często można zobaczyć białe szafki górne, a dolne w ciemnych odcieniach – szarości, granatu czy właśnie czerni.
W ostatniej kuchni czerni jest mniej. Występuje na blatach, okapie i jego metalowej zabudowie, w postaci sprżętów AGD, ale też w formie górnych szafek. Dajcie znać, jeśli w pierwszej chwili wydawało Wam się, że to tylko pomalowana na czarno ściana! Dzięki prostej formie bez uchwytów doskonale wtapiają się w ścianę i dodają pomieszczeniu głębi.
Dajcie znać, czy macie czarne kuchnie i jak się sprawdzają na co dzień.
A jeśli szukacie więcej artykułów na temat kuchni, zajrzyjcie do blogowej kategorii KUCHNIA.