Kategorie: Uncategorized
Prawda jest taka, że polskich artystów zazwyczaj bardzo ciężko namierzyć. Znaleźć dwóch przykładowych – to nie sztuka! Ale przejrzeć prace kilkudziesięciu, by faktycznie być w stanie wybrać coś dla siebie… to zadanie nie należy do najprostszych.
Z twórcami z poprzednich epok nie ma problemu, gdyż są pięknie skatalogowani w różnych mądrych księgach. A jak poznać dzisiejszych rzeźbiarzy? Jak poznać współczesnych malarzy? Nie uczą o nich w szkołach! I, co gorsza, nie wszystkich da się znaleźć w internecie. Czy żeby po prostu kupić obraz, naprawdę trzeba się wgryzać w środowisko artystyczne i jeździć po galeriach w całej Polsce? Czy sztuka faktycznie jest tylko dla nielicznych?
Przerwę na chwilę swoje rozważania, by przedstawić Wam Beatę Murawską, której piękne kolorowe obrazy na pewno już znacie (chociażby z mojego salonu).
Ukończyła warszawską Akademię Sztuk Pięknych i maluje pola tulipanów. W 2008 roku w rankingu kompassztuki.pl znalazła się na 50-tej pozycji wśród najlepszych polskich artystów. Ale dla mnie wyznacznikiem jej sukcesu jest coś zupełnie innego…
Bo co z tego, że czyjeś prace są doceniane przez innych ludzi z branży, skoro świat zupełnie o nich nie słyszał? Może są piękne, może oryginalne, ale dalej zachwycać się nimi będą nieliczni.
A znacie “Krzyk” Muncha? Albo “Pocałunek” Klimta? Jakieś plakaty Alfonsa Muchy? Na pewno znacie! I niekoniecznie dlatego, że bardzo uważaliście na lekcjach historii sztuki w szkole. Te prace po prostu są wszędzie dookoła nas! Reprodukcje na ścianach, zdjęcia w kalendarzach, kubki, talerzyki, magnesy, breloczki, notesy, zeszyty… Wszędzie! Uciekły z muzeów i wdarły się do domów zwykłych ludzi.
I to samo stało się z obrazami Beaty Murawskiej. Są tak radosne i pełne pozytywnej energii, że chce się je mieć ciągle na wyciągnięcie ręki. Dlatego parę lat temu pojawiły się w nowej kolekcji kubków marki Gerlach [KLIK], a ostatnio wypłynęły szerszej w Empiku.
O tych kubkach pisałam już kiedyś TUTAJ [KLIK]. |
notatnik mały [KLIK], notatnik duży [KLIK], zdjęcie: Empik |
To jest prawdziwie wybitna sztuka! Taka, która nie zamyka się na świat, tylko faktycznie upiększa nasze życie na co dzień. Taka, którą chce się mieć blisko przez cały czas.
Zachęcam Was do podglądania Beaty Murawskiej w internecie:
Mam nadzieję, że mój zachwyt tymi barwnymi pracami Was nie dziwi 🙂
A u nas w domu, z tulipanowych wzorów, na razie można znaleźć kubki i obraz. Kubki (chociaż są z nami dłużej) dopiero czekają na zdjęcia, ale obraz pokazywałam już TUTAJ [KLIK].
Koniecznie dajcie znać w komentarzach, jest Wam się to wszystko podoba! 🙂
Wszystkie zdjęcia, poza dwoma ostatnimi, pochodzą ze strony internetowej i facebooka Beaty Murawskiej.
Wnętrza Zewnętrza
To niestety nie dzieła tylko kicz promowany nie wiadomo przez kogo. Nie ma ta Pani pojęcia o kolorach i malarstwie. Malowane z tuby, szybko. Można tej Pani pogratulować tego że to się sprzedaje i jest tak wypromowane właśnie np w serialach 😉
ja jednak wolę tulipany Dwurnika. i będę o nich marzyć dalej….
świetnie się u was prezentuje Murawska. idealnie.
Piękne prace:) Będę musiała bliżej zapoznać się z dziełami pani Beaty, bo naprawdę warto:)
w sklepikach muzealnych na tzw. Zachodzie już dawno na to wpadli, żeby dzieła sztuki przenosić na obiekty użytkowe – bywa, że te sklepiki są ciekawsze od samego muzeum 🙂 niemniej jest to świetna forma promocji, a każda promocja sztuki w PL ma sens, bo u nas, tak jak nie czyta się książek, tak nie kupuje się do domu oryginalnych dzieł. Ciągle tylko słyszę, że drogo, że nie stać itp. Guzik prawda, jak się poszuka, to można znaleźć i przystępne ceny. Murawska jest droga, ale np. grafiki warsztatowe (litografia, akwaforta, linoryt itp itd) są w całkiem dobrych cenach – trzeba tylko chcieć i szukać
to w takim razie koniecznie musisz odwiedzić mojego bloga – o sztuce w domu – co, jak, gdzie wieszać itp. zapraszam! sztukaniegryzie.pl
ja mam wrażenie, że te obrazy są wszędzie…
W serialu "teraz albo nigdy" występowały te obrazy 🙂
Przykre jest, że prace rodzimych artystów są mało znane. Te są piękne, kolorowe i szkoda, że wpada się na nie przypadkiem. Warto wykorzystywać internet i pokazywać chociaż zdjęcia na dowód tego, że Polak potrafi 😉
CUDA!!!! :)) wieszasz w salonie i murowany dobry humor!
przecudne te tulipanowe dzieła !
Nie mówię, że kubki to sztuka 😉 tylko że sztuka (obraz) dostała nowe życie lądując na kubku – ma szanse trafić do większej rzeszy odbiorców. To też forma promocji sztuki – ile osób dowiedziało się o obrazach Murawskiej dzięki temu, że zobaczyło kolekcję w Empiku? 😉 To fajne, że raz namalowany obraz może potem wędrować po świecie w różnych formach.
W mój gust te prace nie trafiają do końca, ale potrafię docenić ich walory, niesamowite kolory i nakład pracy. Ogromnie ważne jest to, abyśmy wszyscy promowali polskich artystów z różnych dziedzin sztuki. Polakom rękodzieło (malarstwo to również forma rękodzieła) kojarzy się z cepelią, obciachem. W ciągu ostatnich kilku lat widzę niewielkie zmiany na lepsze, ale mimo wszystko długa jeszcze droga przed nami, zanim zaczniemy tak naprawdę doceniać rodzimych artystów. Fajnie, że napisałaś ten post, jest bardzo ważny.
O! Własnie takich postów brakuje mi na blogach wnętrzarskich. A u Ciebie nie tylko wnętrza, zewnętrza ale też sztuka. Piękne kolorki.
Ja się cieszę, że artyści próbują wychodzić ze swoimi dziełami w sfery życia codziennego. Wydaje mi się, że w zabieganiu nie mamy czasu zauważyć lub odnaleźć tak wielu dobrych malarzy 🙂
No nie wiem… kubki i inne itepe upiększające życie na co dzień to dla mnie design a nie sztuka
kolorowe, pozytywne kwiaty zawsze podobają się wszystkim… najważniejsze, że artystka jest w stanie żyć ze swoich obrazów, bo z tym jest bardzo różnie… Jeśli szukasz nowej sztuki, chcesz wiedzieć co aktualnie tworzą artyści, to zaglądaj do galerii internetowych, ale takich, które współpracują z profesjonalnymi artystami i dokonują selekcji prezentowanych dzieł