Dziś zajrzymy do domu Ady, prowadzącej na Instagramie konto @zielona_kanapa, która segment z lat 70. na obrzeżach Warszawy dzieli z mężem i córką.
Artykuł powstał we współpracy z Ceneo.
Remontując dom, właściciele zdecydowali się na zmianę układu funkcjonalnego, jednak postanowili zachować charakter budynku m.in. pozostawiając w większości pomieszczeń oryginalne podłogi.
Kuchnia z zielonymi płytkami
W miejscu obecnej łazienki dawniej była kuchnia. W tej chwili kuchnia, jadalnia oraz miejsce do pracy znajdują się po lewej stronie od wejścia, w części dobudowanej do krańcowego segmentu przez poprzednich właścicieli.
Ada wybrała neutralne meble do kuchni – białe, z drewnianym blatem, ale wprowadziła kolor w postaci ciemnozielonych płytek metro i oryginalnie wymalowanej w kratę niebieskiej ściany.
Elegancji dodają kuchni złote dodatki w postaci uchwytów oraz lamp nad półwyspem oraz klasyczna podłoga w szachownicę.
Wielokrotnie wspominaliśmy na kanale o częstym błędzie w czasie urządzania kuchni, czyli kolizji kuchennej baterii z otwieranym oknem albo projektowaniu blatu na większej wysokości niż parapet kuchennego okna. O ile w mieszkaniu w bloku są to błędy, które mogą znacznie utrudnić funkcjonowanie kuchni, w przypadku kuchni na parterze domu okno można umyć również z zewnątrz. Pamiętajcie, by wszystkie wnętrzarskie rozwiązania dopasowywać do siebie – czasem warto złamać jedną z funkcjonalnych zasad, by spełnić swoje marzenie.
Półwysep z jednej strony ma szuflady, a od strony jadalni jest miejsce, by wygodnie usiąść. Dzięki sporej liczbie szafek i wygodnych szuflad, można było zrezygnować z górnej zabudowy na rzecz długich półek, które pozwalają wyeksponować ulubione naczynia czy dekoracje.
Część blatu między oknem a lodówką zagospodarowano jako kącik barowy – stanął tam m.in. ekspres do kawy, a na wiszących półkach ulubione kubki i kawiarki. Dzięki bliskości zlewu można wygodnie przygotowywać ulubione napoje, a jednocześnie możliwy wizualny chaos jest przysłonięty lodówką i niewidoczny z innych pomieszczeń.
Jadalnia i pracownia
W części jadalnianej obecnie stoi okrągły stół na jednej nodze i z marmurowym blatem. Wcześniej był tutaj również okrągły, ale drewniany na czterech nogach. Dzięki jednej nodze można dowolnie ustawiać krzesła i zmieścić przy stole jednej osób. Marmur nie jest najlepszym materiałem na blaty, gdyż łatwo wchłania zabrudzenia, dlatego trzeba o niego szczególnie dbać albo polubić powstające z czasem niedoskonałości.
Jadalnię od miejsca od domowego biura oddzielają stojące plecami do siebie niskie regały (od strony jadalni) i proste w formie komody od strony domowego biura. Naprzeciwko okien powieszono lustra, dzięki którym długie i wąskie pomieszczenie wydaje się nieco szersze.
Łazienka pełna zieleni
W starej części domu znajdują się salon oraz schody na piętro i do piwnicy. Łazienka jest spora, ale ma trudny do zagospodarowania układ. We wnękę wkomponowano prysznic, przestrzeń pod schodami wykorzystano na pralkę. Umywalka stanęła na starej szafce. Dzięki zastosowaniu biało-czarnej kolorystyki można łatwo zmienić charakter łazienki za pomocą dekoracji. W tej chwili największą ozdobą pomieszczenia są rośliny.
Salon ze ścianą w kratkę
W salonie znalazły m.in. duża sofa modułowa, biblioteczka i niewielki stary fotel, który zyskał nową tapicerkę. Wybierając meble do salonu, nie warto kurczowo trzymać się etykietek. W tym pomieszczeniu stanął między innymi stary drewniany stół (druga, obok fotela, pamiątka z domu rodzinnego), który pełni funkcję stojaka pod dużą roślinę. A zamiast klasycznych kinkietów czy lamp stojących, do ścian przymocowano lampy klasycznie przeznaczone do oświetlania biurka, co sprawia, że można wygodnie oświetlić czytaną książkę albo – po obróceniu ich w stronę sufitu – stworzyć nastrojowy klimat. Ściana za kanapą została pomalowana w kratkę przypominającą stronę w szkolnym zeszycie.
Oryginalny zagłówek
W sypialni na piętrze znalazły się m.in. stara komoda Bilea oraz duża szafa z przesuwanymi lustrzanymi frontami, w których odbija się namalowany przez Adę zagłówek łóżka. Jeśli jesteście ciekawi, jak namalować obłe kształty na ścianie, koniecznie zajrzyjcie do naszego artykułu o metamorfozie kącika jadalnianego.
Oprócz ogromnego koła, na ścianie pojawiła się lamperia w zbliżonym odcieniu.
Wspieranie samodzielności
Lamperia, tym razem błękitna, pojawiła się również w pokoju córki. Zwróćcie uwagę na regały na książki i zabawki z ciekawym detalem w postaci fali. Wszystkie mebelki zostały dobrane w taki sposób, by dziewczynka mogła z nich korzystać samodzielnie.
Zapraszamy do obejrzenia home touru:
Cieszę się, że udało mi się tutaj znaleźć. W końcu jakiś interesujący i ciekawy artykuł, który nie traktuje tematu po macoszemu, żeby tylko upchać słowa kluczowe… Na pewno będę tu częściej zaglądał 🙂